Sucharowy survival

15.09.2016

Poprosiłem księdza o modlitwę.
Odmówił.


Przepraszam Panią, wie Pani może jak się dostać do Filharmonii?
- Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć!


Lekcja religii. Katechetka do dzieci:
- Co robimy kiedy jest post?
- Komentujemy i dajemy lajka!


Wykładowca na koniec wykładu:

- Czy ktoś z państwa chciałby coś dodać?
Student: 
- Tak, ja bym chciał coś dodać.
- Słucham?
- Dwanaście plus siedem, dziękuję.


Jednoręki idzie z żarówką w dłoni i spotyka znajomego:

- Część, co robisz?
- Idę wymienić żarówkę.
- Może być Ci ciężko.
- Dlaczego, przecież mam paragon.


Przychodzi facet z krzywym zgryzem do lekarza, wchodzi bez kolejki do gabinetu i siada jak gdyby nigdy nic na krześle. Lekarz na to:

- Panie, co pan!? Przecież kolejka jest.
- Dzień dobry. Ja na krzywy ryj.


- Sorry, nie obsługujemy podróżników w czasie - mówi barman.
Dwóch podróżników w czasie wchodzi do baru.


Stoi paker z dziewczyną, przytulają się. Nagle paker mówi:
- Czujesz teraz motyle?
Zakochana po uszy dziewczyna mówi:
- Czuję... dlaczego pytasz?
- Bo wczoraj robiłem.


W taksówce:

- Ja to kocham swoją robotę - chwali się taksiarz. - Sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Nie mam szefów nad sobą, żeby mi rozkazywali co mam robić…
- Niech pan skręci teraz w lewo.

 

A na koniec…