Od strony praktycznej należy pamietać, że korzystanie z giełd transportowych nie świadczy o niedochowaniu należytej starnności przez spedytora, o ile wykonuje on niezbędne czynności sprawdzajace - sama obecność przewoźnika na giełdzie nie powinna być dla spedytora wystarczająca.
Częstym zjawiskiem jest istnienie tzw. spedycji kanapowych, które, nie posiadając kompetencji w zakresie organizowania transportu, podejmują się go z wykorzystaniem jedynie giełd transportowych. Często pomijają czynności sprawdzające, wybierając przewoźnika najtańszego.
Dyskusyjna jest także kwestia tzw. licencji na spedycję do 3,5 tony - ponieważ nie ma możliwości weryfikacji, jakim środkiem transportu (DMC) będzie finalnie przewożony ładunek, dla ktorego spedytor organizował transport. Ze względu na odpowiedzialność za winę w wyborze, należy unikać współpracy ze spedytorami bez uprawnień na pośrednictwo przy przewozie rzeczy (tzw. licencja spedycyjna).